jestem w trakcie zakladania wlasnego ogrodu, szukam inspiracji. kocham ten dom, nigdy nie marzylam o luksusach. nie sa one dla mnie wazne, marzylam o ogrodzie i o prywatnosci w domu. budowe rozpoczelismy w polowie marca 2008, a 17 pazdziernika tego samego roku przewozilismy wszystko ze starego mieszkania. te pol roku to bylo zycie w amoku, ale udalo sie.przez lato 2009 zrobilam sama wlasnorecznie caly ogrod, wiaderkiem nosilam kamienie na opaske wkolo domu, na skalniaki i inne ozdoby, na razie kamieniem mam tez wysypany podjazd do garazu, bo nie ma kasy na nic innego, ale jak przyjdzie wiosna i bede mogla patrzec na rosliny, ktore beda zyly dzieki mnie to bedzie prawdziwe szczescie, niewiele wiecej juz mi potrzeba....